« Ten Gwidon z Lusignan w kółko się przechwala, że na jego Cyprze jest cieplej, ładniej, woda w morzu lepsza… Ostatnio nawet stwierdził, że na Cyprze wiatr mocniej wieje! Nie znoszę tego gościa! »
« Ce Guy de Lusignan, il se vante tout le temps que sur son Chypre, il fait plus chaud, plus beau, l’eau de la mer est mieux … Récemment, il a même déclaré qu’il vente plus fort! Je ne peux pas souffrir ce mec! »
vanter = chwalić; se vanter = chwalić się, przechwalać się. Pochodzi z łac. vanitas (= próżność, marność) i zapewne początkowo miało znaczenie wyłącznie « próżnego » przechwalania się. Vanitas vanitatum et omnia vanitas = Marność nad marnościami i wszystko marność. Z tego samego rdzenia pochodzi przymiotnik vain = próżny, pusty, bezcelowy, niepotrzebny (ale również w znaczeniu próżnego człowieka, un homme vain); oraz rzeczownik la vanité = próżność.
« Podczas turnieju, na trzy potyczki dwa razy spadł z konia. Nie ma się czym chwalić. »
« Pendant le tournoi, dans trois engagements, deux fois il est tombé du cheval. Il n’y a pas de quoi se vanter. »
venter = wiać. Pojawia się wyłącznie w formie il vente (= [wiatr] wieje) i jej odmianie, analogicznie do pleuvoir / il pleut (= [deszcz] pada). Nie jest to więc do końca synonim do souffler (= wiać, dmuchać), ponieważ w tym drugim przypadku zazwyczaj warto uściślić, że to wiatr wieje (le vent souffle), a nie, że ktoś dmucha (il souffle).
Nie mylić z il vend (= sprzedaje).
Gwidon de Lusignan był francuskim rycerzem, uczestnikiem wypraw krzyżowych i królem Jerozolimy od 1186 aż do jej zdobycia przez Saladyna w 1192. Pojmany przez Saladyna na krótko przed upadkiem Jerozolimy, odzyskał wolność rok później i za sprawą Ryszarda Lwie Serce został królem Cypru. Długo nie porządził – zmarł w 1194 roku. W « Królestwie Niebieskim » (2005) został przedstawiony jako próżny i arogancki arystokrata, którego działania dporowadziły do szybszego upadku Jerozolimy. Zagrał go Marton Csokas.
2 réflexions sur “vanter, venter (25)”