Attention: Wpis o wulgaryzmach i z wulgaryzmami. Czujcie się ostrzeżeni.
Fil à putain! Normand bastard! Plus terrible quand chore[?] le te clame! Ohh, te maudis, talons ai de t’occire! Pourque est-ce mi mords à … [?] ?! … Oh, plein bastard normand, fourré connard! … Pute le chien.
Skurwysynu! Normański bękarcie! Gorszy, niż mogę opisać! Och, przeklęty, sama Cię zaraz zabiję! Co się tak na mnie gapisz?! … Och, ty zalany normański bękarcie, zarośnięty idioto! … Kurwa mać.
W 17-tym odcinku 4-go sezonu Wikingów Rollo wraca do domu z wyprawy łupieżczej do muzułmańskiej Andaluzji. Gisla od samego początku sprzeciwiała się tej wyprawie i po powrocie robi mu karczemną awanturę, wrzeszcząc w starofrancuskim.
Jak widać mimo najlepszych chęci moje tłumaczenie tego fragmentu nadal pozostawia dużo do życzenia. Ale praca nad nim przyniosła mi dużo radości i na pewno będę jeszcze wracał do tej notki, jeśli coś mi się wyklaruje 😀
Szczerze mówiąc jej starofrancuski w tej scenie wydaje mi się dużo mniej starofrancuski, niż w dystyngowanych wypowiedziach z poprzednich sezonów. Na pewno wymowa bardziej przypomina współczesną. Mimo to moje tłumaczenie to głównie zgadywanka: Gisla krzyczy dość niewyraźnie, a to, co jestem w stanie z jej krzyku wychwycić, trzeba jeszcze jakoś dopasować do współczesnego francuskiego i dopiero wtedy przetłumaczyć.
No ale po kolei.
- Fil à putain! = starofr. dosł. syn dziwce. Obecnie fils (wymawiane \fis\), nie fil. W pierwszym zdaniu Gisla jeszcze kontroluje wściekłość, więc łatwo ją zrozumieć. Obecnie powiedzielibyśmy fils de pute (m) = skurwysyn.
- Normand bastard! = starofr. normański bękart. Gisla wyraźnie wymawia s, które współcześnie zanikło (bękart = bâtard (m)). Można nawet wskazać palcem dokładny moment w historii, gdy doszło do tej zmiany: w roku 1740 w trzeciej edycji Dictionnaire de l’Académie française po raz pierwszy oficjalnie użyto nowej formy. Z kolei normand jest trochę anachronizmem. Pochodzi ze staronordyckiego i oznacza po prostu człowieka z północy (norþr maðr). Dopiero z czasem zaczęto je używać na określenie potomków wikingów, którzy osiedlili się w dzisiejszej Normandii. W kontekście serialu Rollo jest więc jedynym Normanem na świecie.
- Plus terrible quand… : Plus terrible (= gorszy, straszniejszy, okropniejszy) jest już wykrzyczane tak niewyraźnie, że mogłoby to równie dobrze być puterie (f) = starofr. pierdolenie. I nie dam głowy, że tak nie jest, ale zaraz potem Gisla wyraźnie mówi quand, więc plus terrible lepiej pasuje gramatycznie. Ale po quand znowu mamy problem.
- … chore[?] le te clame! : clamer = ogłaszać, twierdzić (ang. to claim). Ale « … chore le …« ? Przyjąłem ryzykowne założenie, że Gisla krzyczy coś w rodzaju « Plus terrible quand puis-je te clamer » (= gorszy, niż mogę Cię opisać), a te dwie sylaby pośrodku to jakiś archaizm. Istnieje jednakże stary normandzki czasownik chorer = odczuwać ból z powodu choroby; mieć trudny sen z powodu bólu. Może więc Gisla krzyczy « jesteś gorszy niż boleści« ? 🙂 (Innym podobnym słowem jest chorée (f) = pląsawica, bolesna choroba neurologiczna. Ale nie sądzę, by Gisla znała się na medycynie).
- Ohh, te maudis, talons ai de t’occire : Na pewno występuje tu słowo maudit = przeklęty (Les Rois Maudits = Królowie Przeklęci). Druga połowa była dla mnie bardzo trudna do zrozumienia. Z pomocą – w komentarzu do tej notki – przyszła Alicja. avoir talons to stara forma avoir envie = chcieć coś zrobić. occire = archaiczny synonim tuer = zabić. Używany wyłącznie w formie bezokolicznika, lub participe passé (J’ai occis un moustique = zabiłem komara)
- Pourque est-ce mi mords à …[?] : Nie jestem pewien ani jednego słowa w tym zdaniu, a co do ostatniego to w ogóle nie mam bladego pojęcia. Już pourque jest dziwne: starofr. wersja współczesnego pourquoi to « por quoi« . Gisla wyraźnie wymawia « pour que », jakby chciała powiedzieć we współczesnym francuskim pour que (= aby, w celu), ale gramatycznie to nie miałoby sensu. Zakładam więc, że chodzi jednak o por quoi i po prostu 1200 lat temu ludzie nie wiedzieli, jak należy mówić po francusku 😉 mordre = zaciskać zęby, wgryzać się [w coś]. se mordre la langue = gryźć się w język. Dawniej mogło również oznaczać « gapić się na kogoś » i na tym oparłem swoje tłumaczenie. Całkiem możliwe jednak, że Gisla wrzeszczy coś kompletnie innego.
- Oh, plein bastard normand, fourré connard! – Uff, znowu trochę spokojniej. plein = pełny, całkowity; ale pot. również wstawiony, zalany. Gisla wymawia to słowo \plɑ̃\, a nie \plɛ̃\, ale i tak tego tłumaczenia będę się trzymał. fourré = ubrany w futro, lub obrośnięty futrem, od fourrure (m) (= futro). Gisla może więc mieć na myśli zarówno ubiór Rollo, jak i jego brodę. connard (m) = idiota.
- Pute le chien = dosł. dziwka-pies. Przetłumaczyłem na nasze « kurwa mać« . Znowu problem z rodzajnikami: Gisla wyraźnie mówi le (rodzaj męski), ale jej chien, już bardziej przypomina chienne (f) = suka.
W pracy detektywistycznej udział wzięli:
- Słownik normandzko-francuski, « Glossaire de patois normand », Louis de Bois, Julien Travers
- Podręcznik do starofrancuskiego « Old French, a concise handbook », E. Einhorn
- Wiktionnaire, Le dictionnaire libre
- Słownik « Dictionnaire du Moyen Français« , dostępny w zasobach Centre National des Ressources Textuelles et Lexicales.
Un travail pas mal 🙂
J’aimeAimé par 1 personne
Hmmm. Jako mediewistka- romanistka pozwolę sobie doprecyzować, że jak dla mnie Gisla mówi « Or te maudis. Talent ai de t’occire (avoir talent = avoir envie, occire= to z łaciny tuer, dość często pojawia się w starofrancuskich tekstach ) 🙂
J’aimeAimé par 1 personne
O, super! Wieczorem postaram się znaleźć chwilę i poprawić.
Kiedyś pytałem o tę scenę znajomego Francuza – stwierdził, że on nic z tego krzyku nie rozumie 🙂
J’aimeJ’aime
Bo starofrancuski jest trudny do zrozumienia nawet dla Francuzów 🙂
Cieszę się, że mogłam pomóc!
J’aimeJ’aime