|
|
|
|
Uwaga: To nie jest ta sama piosenka.
Pierwszy fragment pochodzi z « Die unstillbare Gier » – « Niepohamowanej żądzy » – utworu z niemieckiego musicalu « Tanz der Vampire », w którym główny bohater, wampir, graf von Krolock, opowiada historię swojego smutnego, zbyt długiego życia, pełnego straty, cierpienia, oraz morderczych instynktów, których nie potrafi kontrolować. (tu wersja z napisami)
Drugi fragment natomiast to pierwsze wersy ballady rockowej Meat Loafa, « Objects in the Rear View Mirror May Appear Closer Than They Are« , w której podmiot liryczny opowiada historię swojego smutnego, krótkiego życia, pełnego straty, cierpienia, oraz przypadkowych zdarzeń, których nie może kontrolować.
Obydwa utwory nie tylko są na tę samą melodię, ale mają też tego samego twórcę: Jima Steinmana, prawdziwego mistrza recyklingu. Na temat Meat Loafa i Jima Steinmana mam do powiedzenia dużo więcej, ale ukryłem to na dole wpisu, a teraz coś o niemieckim.
wir lagen to czas przeszły prosty od liegen (= leżeć; odmiana). Na co dzień powiedzielibyśmy wir haben gelegen, ale uwaga: w Bawarii, Austrii, i Szwajcarii, można natknąć się w mowie potocznej również na wir sind gelegen. Podobnie jak w przypadku większości niemieckich czasowników, etymologia jest prosta i nudna (od staro-wysoko-niemieckiego liggen, powiązane z ang. to lie), ale za to ilość prefiksów, jakie można do niego dodać, by zmodyfikować znaczenie, jest bardzo długa:
anliegen = przylegać,
unterliegen = podlegać
durchliegen = przetrzeć się (o materiale, który długo leżał i ocierał się o coś)
erliegen = ulegać
obliegen = należeć (w znaczeniu mieć obowiązek; ang. to oblige)
Jest również vorliegen = wpłynąć (o dokumentach), ukazać się (o filmie, książce), zajść (hier muss eine Irrtum vorliegen = tu musi zachodzić jakaś pomyłka).
flüsternd (przym.) = szepczący; od flüstern = szeptać. Wenn jemand eine Ananas auf eine Pizza legt, flüstere nicht – protestiere! = Jeśli ktoś kładzie ananasa na pizzy, nie szepcz – protestuj!
Podobno flüstern pochodzi od onomatopei: gdy ludzie szepczą, brzmi to jak « flüst-flüst ». Nawet jeśli to nie prawda, być może tak będzie łatwiej zapamiętać to słowo. Dla znających angielski, łatwym do zapamiętania synonimem będzie wispern (ang. to whisper).
zärtlich (przym.) = czuły; od zart = miękki, delikatny. Zazwyczaj końcówka -lich używana jest często dla stworzenia przymiotnika na podstawie innych wyrazów (Tod (m) = śmierć; tödlich = śmiertelny, zabójczy; Tag (m) = dzień; täglich = codzienny; inner = wewnątrz; innerlich = wewnętrzny). Tu jednak po prostu modyfikuje znaczenie innego przymiotnika.
Und das ist alles.
A jeśli jesteście zainteresowani historią o podstarzałych rockmanach, żerujących na pracy utalentowanych piosenkarek, zapraszam dalej.
W tym roku w lecie wybrałem się na dwutygodniową wycieczkę rowerem z Lands’ End w Kornwalii do John O’Groats w Szkocji. Jadąc rowerem przez Brytanię widziałem po drodze całą masę motocyklistów. Większość z nich wyglądała jak te ludziki Michelina, w grubych kurtkach i czymś tam pod spodem. Z doświadczenia wiem jak to wygląda: jest Ci równocześnie zimno i pływasz w zupie z własnego potu. Myślę, że skoro się z nich podśmiewałem z tego powodu, to znaczy, że pomysł z motocyklem mi już na dobre przeszedł 🙂
Meat Loafa zacząłem słuchać we wczesnym liceum i byłem na tyle zafascynowany jego muzyką, że nauczyłem się na pamięć tego tekstu o zabijaniu ojca gitarą elektryczną. Pewnie nie kojarzycie. Nieważne.
W każdym razie Meat Loaf obecnie jest już siedemdziesięcioletnim dziadkiem, choruje i nie bardzo może śpiewać. Wciąż jednak próbuje. Wydał płytę dwa lata temu.
Ale wtedy, dwadzieścia lat temu, Meat Loaf to były motocykle, wolność, American Dream i w ogóle, więc ci motocykliści mi go przypomnieli i sobie nuciłem jego piosenki jadąc rowerem i podśmiechując się z ludzików Michelina na pierdzących maszynkach. A gdy już wróciłem, postanowiłem trochę o nim poszperać w internecie.
Więc tak: Meat Loaf to cham i buc.
A za jego piosenkami stoi właśnie Jim Steinman, który co by nie zrobił to w tym muszą być motocykle i skóry i długowłosi faceci i biuściaste dziewczyny w obcisłych dżinsach. I on też jest chamem i bucem.
Mam trzy materiały dowodowe na moją teorię.
1. « I would do anything for love«
Są tu motocykle, Meat Loaf z długimi włosami i w skórze i… no właśnie, kto? Dana Patrick, aktorka, która porusza ustami, ale to nie ona śpiewa. Ale porusza tak przekonująco, że po wypuszczeniu teledysku dzwonili do niej agenci z propozycjami występów i musiała się tłumaczyć. Śpiewa Lorraine Crosby, którą w 1993 Meat Loaf i Jim Steinman namówili, żeby im o tak sobie pomogła w skomponowaniu nowej piosenki. Miała zaśpiewać parę linijek, a oni dzięki temu może będą mieli inspirację i coś z tym zrobią.
Po fakcie Lorraine odkryła, że ci dwaj panowie wykorzystali dokładnie wszystko co ona zaśpiewała, zrobili piosenkę dookoła tego, ale ona nie ma do niej żadnych praw, ani nie może żądać pieniędzy. Jej nazwisko nie pojawiło się na liście osób zaangażowanych w produkcję albumu, w video wystąpiła aktorka, a na koncertach Meat Loaf zapraszał inne piosenkarki, żeby mu śpiewały żeński wokal.
A to jedna z najbardziej znanych piosenek Meat Loafa.
Lorraine Crosby nigdy się specjalnie już wybiła. Śpiewa jakoś po klubach w Anglii.
2. « It’s all coming back to me now«
Nie, to nie jest Celine Dion. To jest oryginalna wersja « It’s All Coming Back to me Now » z 1989 roku. Śpiewała ją (i występowała w video) Elaine Caswell. Piosenkę napisał Jim Steinman (można poznać po motocyklu 😉), który chyba akurat w tym czasie pokłócił się z Meat Loafem. Piosenka miała być przebojem na miarę « Tańca Wampirów ». Caswell miała obiecane góry złota i nieśmiertelną sławę, musiała tylko poczołgać się z półnagimi facetami na cmentarzu i już. No ale coś nie wyszło. Ta wersja « It’s All Coming Back to me Now » nigdy się nie przebiła. po jakimś czasie nawet kontakt Caswell ze Steinmanem się urwał.
Aż tu nagle w 1996 roku Celine przychodzi i mówi, że ona chce tę piosenkę. Na nowe video poszła kupa kasy jak na tamten okres, osiemset tysięcy dolarów. Człowiek, który to wyreżyserował, stawał na głowie, żeby zrobić efekty specjalne, jakich do tej pory nikomu się nie udało (jemu też się w sumie nie udało). a Jim Steinman nawet nie przyjechał na plan, tylko przez telefon podyktował jak ma video wyglądać.
Gdy wersja Celiny zobaczyła światło dzienne, okazało się, że w sumie bardzo duża część muzyki to dokładnie to samo, co było w nagraniu z 1989 roku.
Elaine Caswell opowiadała, że miała napady płaczu, gdy słyszała Celinową wersję « It’s All Coming Back to me Now » w radiu – a przecież w 1996 ta piosenka była wszędzie – i wszystko brzmiało tak samo, tlyko wokal nie był jej.
Celine zresztą powiedziała jej osobiście, że słuchała na okragło wersji z 1989, przygotowując się do swojego nagrania.
No ale to ta nowa wersja stała się przebojem. Caswell się nigdy nie wybiła, ani oczywiście nie ma jej na liście osób pracujących nad tą bardzej znaną wersją « It’s All Coming Back to me Now », mimo iż bez niej by tak naprawdę kupa wyszła, nie ballada. Jim Steinman miał oczywiście wszystkie prawa do tekstu i muzyki, tylko że przecież suchy tekst i nuty to nie wszystko. Najpierw trzeba zaśpiewać i nagrać i wykonać, żeby zobaczyć czy efekt ma sens, a potem poprawiać to co nie ma sensu, i śpiewać i nagrywać jeszcze raz, aż do skutku, albo do momentu, gdy wszystko stwierdzą, że oni to pierdolą i jadą w Bieszczady. Celine w zasadzie odpisała od Caswell całą pracę domową.
Jest jeszcze ciąg dalszy: Meat Loaf się zbiesił, bo podobno Steinman powiedział mu, że « It’s All Coming Back to me Now » to będzie dla niego piosenka, a nie dla żadnej Celiny (to już było po oryginalnym nagraniu, czyli obaj i tak chcieli zrobić wznowienie, bez Caswell, tylko jeden chciał z Celiną, a drugi z sobą). Ale lata później Meat Loaf jednak nagrał swoją wersję z nową piosenkarką, Marion Raven. Wyszło… moim zdaniem nieźle, ale widać wyraźnie, że mocno się inspirowali wersją Celiny, która pojechała po wersji Caswell, więc kreatywności w tym za dużo nie ma.
Co więcej, to nie była jedyna piosenka, którą Meat Loaf się zaopiekował gdy już pogodził się ze Steinmanem i nigdy nie powiedział, że to remake.
3. « Original Sin »
Otóż, w latach 80tych Jim Steinman stworzył żeński zespół rockowy, Pandora’s Box. Wydały jedną płytę, « Original Sin », która się nie sprzedała, więc Steinman poszedł sobie pisać o motocyklach gdzie indziej, a dziewczyny zostały na lodzie. Elaine Caswell była jedną z nich.
Jak tak słucham ich na YouTube (np. « Good Girls Go To Heaven (but Bad Girls Go Everywhere)« , lub « It just won’t quit« ) to myślę, że pojawiły się za wcześnie. Obecnie mogłyby zrobić niezłą karierę.,ale w tamtych czasach rockowe piosenki śpiewane przez kobiety nie bardzo chyba dawały radę. Kobieta powinna była stać i pachnieć, a to jakiś długowłosy facet na motocyklu powinien śpiewać, że ją kocha, ale musi odjechać na motocyklu, bo taki lajf. Ten cały rock/metal to wtedy strasznie seksistowski był… i w sumie nie wiem, czy się tak dużo zmieniło.
No i ponieważ « Original Sin » przeszedł bez echa, a Steinman miał prawa do tekstów i muzyki, to jak już się pogodził z Meat Loafem, dał mu je zaśpiewać jeszcze raz z małymi zmianami tu i ówdzie, bo przecież Meat Loaf nie będzie śpiewał, że się zakochuje w chłopaku, czy coś. Oczywiście wszystko na pełnym legalu, ale jednak. Remake robi się dużo łatwiej, niż oryginał, bo już wiadomo, jak wszystko do siebie pasuje.
Podziękowania
Bardzo pomógł mi artykuł autorstwa Andrei Warner: « Celine Dion, Meat Loaf,
and the weird, wonderful and sometimes sad history of ‘It’s All Coming Back to Me Now’ »