Die Bremer Stadtmusikanten (70)

Da dachte der Herr daran, ihn aus dem Futter zu schaffen,
aber der Esel merkte, daß kein guter Wind wehte,
lief fort und machte sich auf den Weg nach Bremen;
dort, meinte er, könnte er ja Stadtmusikant werden.

Jego pan pomyślał tedy o tym, żeby oddać go do rzeźni,
ale osioł zmiarkował, że zanosi się na coś złego.
Uciekł i ruszył w drogę do Bremy;
Tam, jak sądził, będzie mógł zostać muzykantem.

Dziś wracam do rozgryzania « Muzykantów z Bremy » braci Grimm. W pierwszej notce dowiedzieliśmy się, że główny bohater – osioł – zestarzał się i opuściły go siły. Teraz okazuje się, że osła nie tylko nie obejmuje ani ZUS, ani NFZ, ale jeszcze na domiar złego jego właściciel będzie próbował dokonać czynności, zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt zdefiniowanej jako znęcanie się nad zwierzętami. Na szczęście osioł bierze sprawy w swoje kopyta i decyduje się wypowiedzieć umowę o pracę ze skutkiem natychmiastowym.

A skoro to już wiemy to zostaje nam już tylko przemielić słownictwo i konstrukcje gramatyczne.

Lire la suite

cingler, segeln (69)

L’homme est mauvais, haineux, menteur et traître dans l’âme. Vous apprendrez, grand roi, que l’homme ne respecte que trois choses: le fouet qui cingle, le joug qui jugule, et l’épée qui tue.

Człowiek jest zły, nienawistny, jest kłamcą i zdrajcą w swej duszy. Dowiesz się, wielki królu, że człowiek szanuje tylko trzy rzeczy: bicz, który uderza, jarzmo, które krępuje, oraz miecz, który zabija.

Lire la suite

Die Bremen Stadtmusikanten (67)

Es hatte ein Mann einen Esel,
der schon lange Jahre die Säcke unverdrossen zur Mühle getragen hatte,
dessen Kräfte aber nun zu Ende gingen,
so daß er zur Arbeit immer untauglicher ward.

Był sobie raz człowiek, który miał osła,
który już wiele lat niezmordowanie nosił był worki do młyna,
ale teraz jego siły go opuściły
tak, że coraz mniej nadawał się do pracy.

Lire la suite

Anabaptyści i niemiecka emigracja w Ameryce

Poniższy wpis jest częścią projektu « W 80 blogów dookoła świata » i dotyczy 80blogowdiaspory, lub innych form migracji ludzi mówiących danym językiem w inne miejsca na świecie. Pomyślałem, że w przypadku francuskiego byłoby to po pierwsze za łatwe zadanie, a po drugie, historii związanych z rozprzestrzenianiem się języka francuskiego jest tak wiele, że jedna notka to zdecydowanie za mało. Planuję więc dłuższą serię tekstów na ten temat, a dzisiaj będzie o czymś z zupełnie innej bajki: o niemieckich społecznościach religijnych w Ameryce.

Lire la suite

Tanz der Fleischbrote

Das Korn war golden und der Himmel klar
1617, als es Sommer war
Wir lagen im flüsternden Gras
Ihre Hand auf meiner Haut war zärtlich und warm

Zboże było złote, a niebo czyste,
latem roku 1617
Leżeliśmy w szepczącej trawie
Dotyk jej dłoni na mojej skórze był delikatny i ciepły

The skies were pure and the fields were green
And the sun was brighter than it’s ever been
When I grew up with my best friend Kenny
We were close as any brothers than you ever knew

Niebo było czyste, a pola zielone,
A słońce świeciło jaśniej niż kiedykolwiek
Gdy dorastałem wraz z moim przyjacielem Kennym
Byliśmy niczym najbliżsi sobie bracia jakich mogłeś znać

Uwaga: To nie jest ta sama piosenka.

Lire la suite

Ewolucja Języków Germańskich

Na portalu językowym Woofla własnie pojawił się mój gościnny artykuł o rozwoju języków germańskich i stojącej za nimi historii.

https://woofla.pl/ewolucja-jezykow-germanskich/

Tekst jest dość długi i pełen nazw wymarłych i współczesnych języków, jako pomoc naukową przygotowałem więc animowany diagram. Języki wymienione w tekście pojawiają się na animacji w kolejności, w jakiej są omawiane. Animację zamieszczam poniżej, ale znajdziecie ją również w samym tekście.

château, serrure, serrer, bâtir (48)

W języku polskim, podobnie jak w niemieckim, słowo zamek (niem. Schloss (n) ) może oznaczać równocześnie zamek w drzwiach, jak i kamienną budowlę, w której trzyma się księżniczki. W jednym i drugim przypadku są to rzeczowniki pochodzące od czasownika zamykać (niem. schließen), przy czym zamek w znaczeniu budowli jest znaczeniem pobocznym, powstałym przez skojarzenie z miejscem, które w razie czego można zamknąć. Być może pierwsze słowiańskie i germańskie zamki były dowolnymi budowlami, które można było zamknąć i w ten sposób ochronić majątek (i księżniczkę) przed wrogiem.

Lire la suite